Kierunek Europa – wakacje czas start

      No Comments on Kierunek Europa – wakacje czas start

Już za chwilkę, po niecałej rocznej przerwie, lecimy do Polski.

Bardzo się cieszę, że Róża posłucha w Krakowie więcej polskiego, wraz z Mają skorzysta z smakołyków polskiej kuchni i uzupełni swoją kolekcję Kici Koci.

Świetnie będzie robić zakupy w małych sklepach, spotkać się ze swoimi licealnymi koleżankami, uściskać przyjaciół, których znam od dziecka.

Po trzech latach w Berkeley na pewno się tu  bardzo zadomowiliśmy. Czasem myślimy o przeprowadzce, ale jest nam tu dobrze i możemy powiedzieć, że czujemy się tu jak w domu.  Nawiązujemy nowe znajomości i staramy się prowadzić życie towarzyskie.

W wakacje kilka naszych znajomych wyprowadziło się na stałe. Powody są zazwyczaj finansowe. Rozmawiałam też z doktorantami (pochodzenia rumuńskiego i argentyńskiego) UC Berkeley, którzy znaleźli pracę na Wschodnim Wybrzeżu i już cieszą się na mniej  ,,chaotyczny” tryb życia.

Widzę tu właśnie tę chaotyczność. W USA każdy robi swoje. Każdego dnia można zacząć wszystko od nowaZnaleźć nową pracę, przeprowadzić się. To rzutuje na zawieranie i trwanie znajomości, przyjaźnie. Centrum życia jest praca, szkoła.  Moje przyjaźnie zaczepią się zazwyczaj o place zabaw, sale gimnastyczne, grupy internetowe, a nawet, ku mojemu zaskoczeniu, o kościół.

Dean dodaje, że nie jest tak w całych Stanach, tylko w tych niebieskich, gdzie wygrywają Demokraci i, w których postęp i sukces liczą się najbardziej.

Poznaliśmy tu wiele bardzo miłych osób. Niektóre przyjaźnie trwają, niektóre gasną. W maju wyprawiliśmy Róży i Mai przyjęcie urodzinowe. Byli nasi bliżsi znajomi z dziećmi i rodzice z koleżankami Róży z przedszkola. Byliśmy bardzo zadowoleni, że wszystko (oprócz pogody) się udało. Warto było wysilić się (razem z Deanem) na organizację, aby dziewczyny mogły kiedyś zobaczyć zdjęcia ze swojego pierwszego kinderbalu. Róża na pewno nie może narzekać na życie towarzyskie.

My też zostaliśmy zaproszeni na kilka wspaniałych przyjęć urodzinowych. Rodzicami byli Polacy, Amerykanie i Izraelczycy. Bawiliśmy się na wszystkich znakomicie.

Dziewczyny rosną, nasz dom wszedł w kolejny etap prac remontowych. Codziennie mamy ręce pełne roboty. Mam nadzieję, że w Krakowie trochę odpoczniemy i pomieszkamy znów po europejsku, ciesząc się z obecności rodziny i przyjaciół.

Wiem, że w Krakowie zostały wybudowane nowe place zabaw, więc na pewno będziemy je często odwiedzać. W tym roku Maja już też sobie sobie skorzysta, ponieważ już nieźle chodzi i świetnie radzi sobie z łażeniem po konstrukcjach placów zabaw.

Teraz kończymy pakowanie i ruszymy za wielką wodę. To co, z kim umawiamy się na kawkę na Rynku?

DSC02166

Doggie!!

DSC02164

DSC02197

DSC02175

IMG_0028

DSC02204

DSC02172

IMG_0043

Zdjęcia Deana ze spaceru z dziewczynkami, tak na policzkach Mai jest czekolada:) xx

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *